Bo słoneczko tak ładnie dzisiaj świeci. Świeciło i dwa dni temu. Wczoraj było trochę gorzej ale my z Emilką i tak chodzimy trzy razy dziennie na spacerek. Najpierw rano po chleb i inne domowe sprawunki. Wracamy około godzinki później to Emilka je drugie śniadanko. Powiecie, że po chleb godzinę nas nie ma? A bo my idziemy za rączkę, bez wózka powoli. Zbieramy kamyki, oglądamy samochody. Trafi się coraz częściej motor (ulubiony Emilki) i koparka. A to gdzieś piesek po podwórku biega, czasem kotek pod drzewkiem siedzi. Dużo atrakcji w każdym razie po drodze po chleb i bułeczkę dla Emilki. No więc po powrocie Emilka je śniadanko i ja też. Chwilkę w domu zabawiamy, siku do nocnika i znowu się ubieramy na spacerek. Idziemy sobie zależnie od pogody i celu podróży albo za rączkę albo wózkiem. A że coraz ładniejsza, wiosenna pogoda to chodzimy sobie do parku, tam gdzie coraz więcej dzieci albo na działki pracownicze bo tam zielono, cicho i dużo roślinek. No i coraz więcej działkowiczów robi wiosenne porządki. Oczywiście pieski i kotki też są. Wracamy do domku, obiad dla Emilki, bieganie w domu za kotkami, pieskiem, pomaganie mamie albo i psocenie ociupinkę. Zależnie od uwagi mamy. Wygłupy z babcią. Po obiedzie chwilka na zabawę, sikanie do nocnika i przebieramy się w piżamkę i siup do łóżeczka. Emilka grzecznie usypia sama w trzy minuty. I nawet wiercenie dziur w ścianach nie przeszkadza dziecku w spaniu. A wiercenie bierze się stąd, że ocieplamy dom i roboty za oknem co niemiara.
Po spaniu Emilka zjada podwieczorek, pije soczek albo coś innego i zbieramy się znowu na godzinny spacerek. Wracamy do domu około 18:00 albo 18:30 i zostajemy już w domu. No i tak do kąpania o godz 19:30. Potem już kolacja i wygłupy do 21:00. Myjemy rączki, ząbki, robimy siku i znowu Emilka idzie do łóżeczka spać. Usypia w trzy minuty.
Cudowne dziecko...
A tak wiosennie dzisiaj Emilka się prezentowała na spacerku.
Śmieję się, że Emilka może już iść do przedszkola. Sama je już nawet zupkę (tylko trochę i czasem wylewa się jej z łyżki), sama pije z kubeczka z dwoma uszkami. Zaczyna się sama ubierać. I co z tego, że kurteczkę umie założyć tylko na jedną rączkę? Na drugą się niedługo nauczy zakładać ubranko. A dzisiaj przed spacerem wzięła buciki i zaczęła wiązać kokardki ze sznurówek... Skarpetki i spodenki też ćwiczy w zakładaniu. Czapka za to zawsze bez problemu ląduje już na głowie.
Przed nami wiosenne zakupy. Kurteczka na teraz i potem na jesień, buciki, czapka, bluzeczki i jakieś spodnie. Generalnie na wiosnę musimy wymienić prawie całą garderobę. Dawno nic ubraniowego nie kupowałyśmy. No i mi też się coś przyda.
Emilka już zdrowa jak widać na zdjęciu. Po tygodniu wirusa przyszła pora na grypę żołądkową dziecka. Łącznie więc przez dwa tygodnie dziecko było chore co odbiło się najbardziej na braku apetytu. Za to teraz Emilka rusza buzią cały dzień i je każdą ilość, jaką jej dam. Po jedzeniu ma brzuszek jak najedzone małe kociaki.
W domu tez wiosna. W sypialni stoją różowe tulipany. W kuchni moje ulubione - żółty strong. Gatunek, który jest najtrwalszy i najdłużej stoi w wazonie. No bo w Biedronce 10 sztuk kosztuje 7,99zł... Jak tu się oprzeć?
Pozdrawiamy Was wiosennie i dziękujemy za miłe słowa gdy Emilka chorowała.
Emilka to szczęśliwe dziecko - nie każde ma mamę, która ma czas, a przede wszystkim OCHOTĘ, by tyle razy wyjść z dzieckiem na spacerek. Podziwiam Cię! ;) A Emilka to sama jest jak słoneczko, cudna ;)
OdpowiedzUsuńU nas na spacery chodzi z Elwirką przeważnie tata, a mama wtedy ogarnia dom, albo odpoczywa przy kawie ;-) Im cieplej, tym bardziej chce się wychodzić. Nabyłam już małej buciki, takie odpowiednie do nauki chodzenia. Kurtki mamy, najwyżej jakiś dresik jeszcze kupię i czapeczkę wiosenną.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę z tym usypianiem, u nas nieraz dłużej usypiania jak spania... W ogóle to ząbki górne idą i Elwi straszna maruda się zrobiła. Jakoś przetrwamy ;-)
Pozdrawiamy ciepło!
Pięknie :) Fajniutka ta Twoja Emilka, i jakie ma spojrzenie :D
OdpowiedzUsuńIdealne pogodna na spacery, słodkie to Twoje malenstwo
OdpowiedzUsuńja aż żaluję, że dziecko w przedszkolu a ja w pracy bo chętnie bym z nią całe dnie na dworze teraz spędzała. w weekend sobie odbijemy: )Emilka cudo:)
OdpowiedzUsuńśliczna Emilka, fajnie że wiosna powoli do nas zawitała
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie po niespodziankę
Z okazji Świąt Wielkiej Nocy
OdpowiedzUsuńWszystkiego NAJNAJSZEGO! :)
życzą
Sol & Alien
Więcej życzeń w naszym blogu... ;)
Pozdrawiamy!