sobota, 21 lipca 2012

Życie polega na małych przyjemnościach...

Gdzieś przeczytałam, że nasze życie upływa od -do. Od drobnej przyjemności czy wyczekanej chwili do kolejnej przyjemności czy oczekiwanej chwili. U mnie to się zgadza. Bo łatwiej się żyje i można znieść niepowodzenia, przykrości i gorsze dni gdy wiem, że tuż za rogiem czeka mnie drobna przyjemność.
Jestem osobą, dla której szklanka jest zawsze do połowy pełna. Nie zrażam się niepowodzeniami (na szczęście w moim życiu było ich mało), jestem pozytywnie nastawiona do ludzi i nie skreślam człowieka z góry. Może to błąd bo kiedyś dostanę po dupie? Pewnie i tak będzie ale ja dalej będę dla człowieka człowiekiem i wyciągnę pomocną dłoń. Bo dobro do nas powraca...

Kilka dni temu pomogłam jednemu molowi książkowemu w zdobyciu książek w atrakcyjnej cenie i wykorzystałam do tego celu swój kod rabatowy w jednym wydawnictwie.
Teraz (lada dzień) wyślę gazetki do jednej blogerki. Znacie ją dobrze bo widzę, że chętnie do niej zaglądacie. Ale kto to jest to nie zdradzę. Ona sama (może) Wam się gazetami pochwali czego czynić nie musi.

Ciekawe jesteście jakie to gazetki? Takie:





To nie wszystkie miesięczniki, które powędrują niebawem w nowe ręce. Cóż byłaby to za niespodzianka, gdybym wszystko pokazała? A już niewątpliwą niespodzianką jest to co gazety kryją wewnątrz. Ja nie mogłam się oprzeć i jak tylko gazety trafiły do mnie, zajrzałam co jest w środku. A tam cudeńka...

Zastanawiam się też czy może jakieś candy gazetkowe urządzić? Ale to za jakiś czas bo wyzbyłam się takowych gazetek póki co.

A na koniec, tuż przed spaniem pokażę Wam jakie kolory i wzory panują teraz w mojej (naszej) sypialni. No bo fajna promocja na pościel była :)





Mam do Was dwa pytania:
- jaka jest niekosekwencja na zdjęciach? (teraz to zauważyłam),
- co Was przyciąga na inne blogi? Bo mnie ewidentnie zdjęcia...

Spokojnego wieczoru Wam życzę i słodkich snów... Jak to zawsze sobie z siostrą mówimy: baboć...

11 komentarzy:

  1. Och uwielbiam takie magazyny!
    Szczerze zazdroszczę:D
    A kolory w sypialni bardzo przyjemne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. - ja jestem albo ślepa albo zmęczona nie widzę żadnej niekonsekwencji...

    - inne blogi? głównie recenzje książkowe, czasem jakieś przepisy lub zdjęcia wykonanych prac rękodzielniczych, czyli to co mnie najbardziej interesuje. Na niektórych blogach czuję się jak "u siebie" i już zostaję. Zdarza się, że niby tematyka interesująca, ale tło drażniące lub czcionka za mała i po czasie rezygnuję z regularnych odwiedzin.

    OdpowiedzUsuń
  3. Albo jedna z poduszek powinna zostać odwrócona, albo jedna z kołder odwrotnie złożona ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. na jednym ze zdjęć nie ma poduszki?

    a co do blogów, to różnie
    obserwuję tylko te dotyczące książek, więc chętnie odwiedzam ludzi, którzy potrafią pisać i opisują to, co i mnie interesuje

    OdpowiedzUsuń
  5. jedna poduszka pod spodem a druga na wierzchu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klarko, wychodzi an to, że Ty jako pierwsza zauważyłam :) Faktycznie, jedna poduszka jest na wierzchu (po mężowskiej stronie łóżka) a druga (moja) pod spodem. Dopiero później ją wyciągnęłam na kołdrę :) Ale nie ma tym razem nagrody...

      Usuń
  6. Fajne pisemka, lubię przeglądać podobne gazety :)
    Jeśli zaś chodzi o pościel, jestem zwolenniczką wzorów kwiatowych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. pościel jest sliczna, wspaniale wygląda z brązem Twoich mebli.oczywiście zauważyłam jak moje poprzedzniczki, że na na jednym ze zdjęć nie mam poduszki, na koljenym pod jedną poduszką jest inna poduszka, wszystko się zgadza. a mnie najbardziej rzucił sie w oczy fakt, że na jednym łóżku są jakby dwa posłania. na wszystkich blogach obserwuję łóżka sypialniane gdzie pościel leży obok siebie jedność prawie stanowiąc a u Ciebie widzę dwa uporządkowane oddzielne "stanowsika do spania:)" - to taka nazwa robocza.
    widzę,żę dobra z Ciebie duszyczka, tu gazetki podeslesz, tak kodu rabatowego użyczysz, świetna postawa, świat byłby lepszy gdyby było więcej takich dobrych osóbek jak Ty, pozdrawiam bardzo i dziekuje za odwiedziny i udział w Cndy, papa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie mamy na jednym łóżku dwie pościele :) Ale nie znaczy to, że mamy z mężem separację ;) Nasze łóżko ma wymiary 2 metry szerokości i 2,20cm długości. Dwie osobne kołdry mamy tylko latem z racji faktu, że w IKEI kupiłam dwie letnie kołdry bo była fajna cena. Na zimę i jesień oraz wiosnę mamy jedną, wielgachną kołdrę (200cm x 220cm). Ale przyznam, że jak ktoś ma wielkie łóżko, tak jak my to lepiej się śpi pod dwiema kołdrami. Pomiędzy nami nie hula wiatr przynajmniej ;)

      Usuń
  8. Od razu zauważyłam,że na zdjęciu nie ma jednej poduszki.Mam dokładnie tak samo złożone 2 kołdry i nie wiedziałam,że to coś dziwnego:)Lubię się cała zawijać w kołdrę i jedna wspólna to dla nas za mało.Ta krateczka na pościeli to jakby znajoma:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Chętnie Ciebie odwiedzę.