poniedziałek, 30 maja 2011

Truskawki i lenistwo

Uwielbiam truskawki. Mogłabym oddać nawet książki za truskawki? Nie, nie mogłabym oddać książek. Bez jednego i drugiego świat nie byłby taki kolorowy.
Zdjęcia truskawkowego koktajlu Wam nie pokażę bo nie zrobiłam. W taki upał i duchotę baterie są na wyczerpaniu. Dosłownie oczywiście.
Emilka śpi więc mogę chwilkę poczytać. A czytam Murakami "1Q84" pierwszą część. I zapowiada się bardzo fajnie.
Jestem po lekturze "wody dla słonia".

Gorąco polecam. Czyta się szybko i ani się człowiek postrzeże, już jest na dwusetnej stronie i do końca została chwilka. Książka rewelacyjna. Moim zdaniem oczywiście. Nie musicie się zgadzać. Dawno nie czytałam takiej fajnej lektury. To, co mi się spodobało najbardziej to napisanie książki w pierwszej osobie. Główny bohater opowiada swoją historię i mamy tu w głównej mierze retrospekcję. Świetne, bardzo dokładne opisy różnych sytuacji. To nie jest książka o cyrku jaki my znamy. Arena, kolorowe stroje, artyści na trapezach i trampolinach, fajne zwierzęta. Bajecznie i kolorowo. Tu jest cyrk od drugiej strony. Praca, pot, brak pieniędzy, miłość do ludzi ale i zwierząt, nienawiśc do ludzi i do zwierząt.
Czytając książkę zwróciłam uwagę na pewne szczegóły. Ten, kto czytał książzkę, niech mi napisze. Jaki kolor włosów miała Marlena?
Bardzo zwracam uwagę na szczegóły a tu w książke i na okładne są różne odpowiedzi na to pytanie. A ja tak nie lubię... Bo przecież okładka mówi o książce, prawda?

Ponieważ Alicjanka nie zgłosiła się po wygraną niespodziankę spośród pobserwatorów, losowałam ponownie. Los wskazał Anek7Anek, podaj mi swój adres bo poprzedni gdzieś zapodziałam. I spodziewaj się niespodziewajki.

Bose stopy dotykają chłodnej podłogi. Tylko basenu mi brakuje...
Wracam więc do lektury Murakami i truskawek.

4 komentarze:

  1. Jak ja marzę o przeczytaniu ,,Wody dla słoni''. Może kiedyś sie uda spełnić to marzenie. A truskawki tez lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bardzo chciałabym przeczytać "wodę dla słoni" ale na kupno mnie nie stać za bardzo,a w bibliotekach u mnie nie mają :((((

    OdpowiedzUsuń
  3. "Woda dla słoni" to książka na którą poluję od dawna,między innymi na LC :)

    Też uwielbiam truskawki pod każdą postacią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też bym chciała przeczytać tę książkę :) Ma masę pozytywnych recenzji :)

    Truskawki to moje ulubione owoce, zawsze mi ich mało - więc gdy widzę w temacie truskawki, nie mogę ich minąć obojętnie :D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Chętnie Ciebie odwiedzę.