poniedziałek, 26 września 2011

Co robi mama gdy dziecko jest w żłobku?

Odpoczywa i ma chwilę dla siebie? Nie... Zajmuje się domowymi obowiązkami. A wyglądają one tak:
- zrobienie zakupów
- wizyta u fryzjera
- zmiana i upranie pościeli dorosłych
- upranie i zmiana pościeli dziecka
- ugotowanie obiadu na dwa - trzy dni tzw. faszerowana kapusta. Farsz mięsny ale bez ryżu jak to się dzieje z gołąbkami

- sprzątnięcie trawnika z "min" po psie
- zajęcie się domowym zwierzyńcem: zmiana wody, nakarmienie dwóch kotów i psa
- w międzyczasie czytanie książki "Słodycz zemsty" a teraz "Klątwa"
- przyjęcie przesyłki w ramach wymianki z książką przy kominku Relacja tutaj
- patrzenie co kilka minut na zegarek z myślą czy jechać już po Emilkę do żłobka czy jeszcze nie
- zastanawianie się co by tu jeszcze zrobić póki dziecka w domu nie ma skoro mam czas...

Niby nic a jednak czas zleciał. Nie powiem, żebym jakoś dużo roboty dzisiaj miała. Czas na książkę zawsze znajdę. A i robota w domu zrobiona.
Z racji tego, że nic mi do głowy nie przychodzi, bo nie będę znowu latała ze ścierą albo odkurzaczem skoro sprzątałam dwa dni temu, wracam do czytania. A ponieważ obiad na jutro ugotowany, wybywam jutro na zakupowe szaleństwo. Przyda mi się kilka ciuchów bo jesień, bo wracam do pracy, bo każdej kobiecie zawsze się coś nowego przyda...

Słoneczko tak ładnie dzisiaj świeci, że aż się chce buzię wystawić do niego.
I tak ma być jeszcze przez najbliższe dwa tygodnie.
A za tydzień o tej porze będę już po pracy w domu...

4 komentarze:

  1. ciekawy blog będę odwiedzać często

    Słoneczne myśli dziś Tobie wysyłam, aby cieplutka była każda chwila, a wraz z myślami uśmiech serdeczny, by każdy krok Twój był dzisiaj bezpieczny, piękna melodia w serduszku brzmi, zatrzymaj się na chwilkę, usłyszysz ją też i Ty

    OdpowiedzUsuń
  2. mmm...gołąbki wyglądają wspaniale..:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mama to maszyna wielofunkcyjna i niezastąpiona :). Na gołąbki smaka mi zrobiłaś, z tego co widzę Twoja wersja jest z kapusty włoskiej, moi domownicy wolą "kamienną głowę", szkoda tylko że ja nie wolę bo obgotowywanie jej to koszmar :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem czy wiesz, ale jabardzo lubię Cię podczytywać:D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Chętnie Ciebie odwiedzę.