Jak byłam dużo młodsza - szkoła podstawowa a potem średnia, ale teraz też, często zastanawiałam się jak mieszkają inny. Zawsze, gdy jechałam samochodem z rodzicami i siostrą, zaglądałam ludziom w okna. Najchętniej wtedy, gdy słońce już zaszło a w oknach świeciło się światło. Niestety, firanki i zasłony skutecznie zasłaniały to, co ludzie u siebie urządzili. A szkoda. I do dzisiaj mam ochotę zapukać do drzwi i spytać czy mogę wejść i zobaczyć jak mieszkają inni.
Myślę, że w większości byłaby odpowiedź odmowna...
I dopiero teraz, po latach, gdy internet jest ogólnie dostępny a ludzie coraz bardziej otwarci i mają więcej śmiałości, mogę zapukać do Waszych drzwi i z przyjemnością i ciekawością obejrzeć Wasze mieszkania. Jeszcze dużo jest takich mieszkań, a raczej domów, gdzie pewnie nigdy nie zajrzę, ale cóż. Nie można mieć wszystkiego.
Dzisiaj zapraszam Was do siebie. Uchylam drzwi, przez które zobaczycie moją kuchnię. Małą ale moją. Zaraz po ślubie, pierwsza rzecz jaką z mężem zrobiliśmy, to kuchnia. Gotowe było pomieszczenie, położona glazura i terrakota. Kolor na ścianach był groszkowo zielony. Dzisiaj, gdybym mogła, zmieniłabym podłogę bo ta jest męcząca w utrzymaniu czystości i meble do kuchni kupiłabym inne. Pewnie tak samo niepraktyczne jak podłoga ale meble byłyby białe i pochodziły z IKEI.
Kręcąc się dzisiaj w kuchni i szykując obiad, wpadłam na banalnie prosty ale genialny pomysł. Nawet nie pomysł a rozwiązanie.
Było tak:
a teraz jest tak:
Jutr jadę do IKEI i kupię firanki, które już wiele razy widziałam w sklepie i u znajomych albo na blogach jednak u siebie nie bardzo. Aż przyszedł wczoraj dzień, że i u siebie "zobaczyłam" firanki i zagoszczą w mojej kuchni.
A reszta kuchni prezentuje się tak:
Na przeciwko stoi stół i dwa krzesła. Na ścianie wiszą jakieś obraziny, bo inaczej tego nazwać nie można. Pomysł mój jest taki, że musi nad stołem zawisnąć półka albo dwie a na niej jakieś dekoracje. Bo pusta ściana świeci jak goła dupa...
A teraz CANDY. Można się już cieszyć.
Ale będzie to candy na zupełnie innych zasadach, niż znacie. Zasady wymyśliłam sama. Zasady trochę egoistyczne ale moje candy to mogę zasady ustalać, prawda? Najwyżej nie będzie chętnych.
Zasady Candy:
- tylko dla osób posiadających bloga
- na swoim blogu umieść baner z candy (zdjęcie poniżej) z linkiem do tego posta
- zapisy do 16 lipca a losowanie 17 lipca. Wyniki również 17 a najpóżniej 18 lipca
- I szansa: zostaw pod tym wpisem komentarz
- II szansa: wyślij do mnie tradycyjną pocztą kartkę z życzeniami imieninowymi, które mam 17 lipca. Kartka nie może do mnie dotrzeć później niż 17 lipca bo wtedy będę losowała spośród Was candy. Adres do siebie podam w e-mailu.
- III szansa to będzie candy wymiana: napisz co mi wyślesz, jeśli los trafi na Ciebie. Gdy ja wylosuję Ciebie i wyślę Ci zestaw kubka z książką to w ramach candy Ty wysyłasz coś dla mnie. Co to będzie?
- wygrane wysyłam na terenie Polski. Jeśli mieszkasz za granicą i chcesz wziąć udział to pokrywasz koszty wysyłki
- po losowaniu na Wasze adresy czekam 7 dni kalendarzowych
Wiem, że trochę to skomplikowane, ale kto powiedział, że wygrana zawsze musi przyjść łatwo?
A do wygrania są trzy zestawy. Oznacza to, że będzie losowanie trzech osób.
Każdy zestaw składa się z kubeczka takiego:
Dwa kubeczki są czerwone z serduszkami a jeden różowy. Do każdego kubeczka będzie książka:
Nie masz wyboru koloru kubeczka ani książki. Co do Ciebie trafi to już będzie niespodzianka.
Lista na cukierki otwarta. Zapraszam, zapraszam, zapraszam.
Mam nadzieję, że wszystko jest jasne.
Podoba się takie candy?
Hahah, no jasne,Twoje candy, Twoje zasady:)
OdpowiedzUsuńo! mamy takie same kuchnie! a dokładnie - meble mamy takie same;)
OdpowiedzUsuńI ja jestem chętna!
OdpowiedzUsuńProszę wyślij mi swój adres na majencja@hotmail.com
Fajny pomysł:) Zgłaszam się na szansę I,II, oraz III..:)A co.. do trzech razy sztuka:)
OdpowiedzUsuńBanerek już u siebie wklejam:) Co do wymianki..to proponuję Ci taki sam zestaw tzn. książka + kubek:)
Wyślij mi swój adres:) w_asia@onet.eu
Pozdrawiam.
Ps. Ślicznie upięłaś te firaneczki.
Kuchnia marzeń.....tylko pozazdrościć! :)
OdpowiedzUsuńNa Candy się zapisuję ... na wszystkie opcje :) Poproszę adres na maila (emade76@gmail.com), a w ramach wymiany proponuję......sama nie wiem - może niespodziankę, a może masz na coś szczególną ochotę?? W każdym razie będzie to coś, co zrobię specjalnie dla Ciebie :)
Zmiana okienna wielce pozytywna!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mam fobię okienną, na wystroje, i na skracanie firanek.Odczuwam deficyt światła, mimo,że lato, ciągle mało mi słońca:)
Zgłaszam się na szansę I :) Niesamowite jak taka mała zmiana - upięcie firan wiele zmienia i rozjaśnia. Szok!
OdpowiedzUsuńZapraszam na książkowe candy do siebie TU, do wygrania Coben
Kochana Vivi, nie raz dostałam już od Ciebie piękności, więc może i tym razem mi się poszczęści :) Zapraszam również na moją zabawę: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com/2011/06/zabawa-wakacyjna-wymianka.html
OdpowiedzUsuńBanerek wklejony :)
OdpowiedzUsuńO adres już proszę poprzez @ kartkeczkę zaraz wyczaruję.
A co do wymianki to hmm proponuję np. taki sam zestaw czyli kubek + książkę, lub korale + książkę lub decupażową niespodziankę :)
z chęcią się zapiszę, kubeczki są śliczne !:)
OdpowiedzUsuńzgłaszam się do 1 :)
OdpowiedzUsuńślicznie tu!
pozdrawiam http://mtoto-wangu.blogspot.com/
i ja candyduję :D
OdpowiedzUsuńKubek by się przydał ;) a i książką nie pogardzę :) Zatem się zapisuję i zapraszam na moje Candy: http://wioletkowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZ braku czasu mogę mieć tylko jeden los, jednak może to mi się poszczęści :).
OdpowiedzUsuńte kubki sa piekne! zapisuję się... szkoda tylko, że kartka imieninowa już raczej nie dojdzie... :(
OdpowiedzUsuńZbyt późno zajrzałam na Twoją stronkę, karteczki tez już nie zdążę zrobić i wysłać, ale próbuje moze sie uda. Zapraszam również na Candy do mnie
OdpowiedzUsuńzapisuję się na herbatkę z lekturą...
OdpowiedzUsuń