piątek, 10 czerwca 2011

Moje tajemnice - trochę kontrowersyjnie (chyba) i sporo moich zdjęć

Bujaczek sprawił mi niespodziankę i zaprosił do zabawy. Dziękuję.

Miałam trochę problemu ze swoimi tajemnicami. Bo najpierw pomyślałam, że ich nie mam. Potem, że mam ale one nie nadają się na takiego bloga. Musiałby to być blog tylko dla dorosłych a po przeczytaniu moich tajemnic, pomyslały byście sobie o mnie, że jestem walnięta ;)
Wybrałam prawdziwe tajemnice, bo te zwykłe są nudne i nie są tajemnicami. To teraz poczytajcie o mnie:

1. Mąż.
Męża poznałam dzięki ogłoszeniu w telegazecie w TVN-ie... To były czasy, kiedy poznawałam dużo facetów, spotykałam się z nimi na randki (nie mylić z sexem) bo szukałam męża. A ciekawostką jest to, że do dzisiaj rodzice ani siostra nie wiedzą jak się poznaliśmy...



2. Tolerancja.
Jestem bardzo tolerancyjna. Mam dużo znajomych wśród homoseksualistów, w tym przyjaciela. I lubię się wśród nich bawić na dyskotekach choć dyskotek generalnie nie lubię. Trafnie i szybko potrafię rozpoznać czy ktoś jest homo czy nie. Do tego stopnia, że wprost pytam się czy ktoś jest gejem czy lesbijką. Narazie się nie pomyliłam... Myślałam też nad tym: jeśli moje dziecko będzie homoseksualistą to nie będzie to dla mnie żaden problem. I tak będę je kochała jak kocham teraz...



3. Charakter.
Jestem złośliwa, chamska i bezczelna. Jak trzeba. Nie umiem ugryźć się w język i często niechcący ranię ludzi. Oczywiście robię to też świadomie, jak mi ktoś na odcisk nastąpi. Ale o to się nie martwcie. Musiały byście się bardzo postarać. Często powiem coś nieprzyjemnego ale w inteligentny sposób, że nie można się do tego wprost przyczepić... Najpierw mówię a potem myślę...



4. Zrozumienie.
Odkąd zostałam mamą, potrafię zrozumieć kobiety, które tuż po urodzeniu dziecka zostawiają je gdzieś albo potrafią zrobić krzywdę... Rozumiem je bo już wiem, że kobietą wtedy w dużej mierze mogą rządzić hormony. Problem w tym, że jeśli ta kobieta nie ma wsparcia w rodzinie to wtedy kończy się to tragicznie. Choć rozumiem to tego nie akceptuję...



5. 7 przykazanie.
Ano zdarzyło mi się nie raz. Jak byłam mała (podstawówka) kradłam mamie z portfela drobne pieniądze. Nie codziennie rzecz jasna. Kilka razy w miesiącu na drobne wydatki: napój, gumę do żucia czy ulubioną gazetę.
Najgorsze było to, że kradłam mimo, że gdybym poprosiła to mama dałaby mi te pieniądze. Ale też w sklepie jabłko zdarzyło mi się zwinąć i to w ten sposób, że stałam już przy kasie, trzymałam jabłko w ręku a pani go nie policzyła a ja nie przypomniałam. Świadomie. Największa moja kradzież to jak miałam kilka lat. U cioci "pożyczyłam" sobie 2zł. A faktycznie to były 2 tysiące. Dla porównania zarabiało się wówczas średnio miesięcznie kilka tysięcy... Oddaliśmy te pieniądze cioci bo się przyznałam rodzicom. Szkoda...

I tu dalej mam problem z tajemnicami...

6. Pomoc.
Pajacyk, 1% podatku, zbiórka do puszek dla dzieci, zwierzęta. Dzielenie się z innymi nawet gdy sama mam nie za dużo... Podtrzymywanie na duchu, wysłuchanie, dobra rada. Wszelkiego rodzaju zbiórki do puszek. Ostatnio dla małżeństwa spodziewającego się 4 dziecka zorganizowałam ubranka i rzeczy do pielęgnacji maluszka. Jak ktoś prosi mnie na ulicy o pieniądze to ich nie dostanie. Ale jak prosi o jedzenie czy konkretną pomoc to idę do sklepu i kupuję. Najczęściej jedzenie zimą i jesienią...



7. Tatuaż.
Chciałam mieć tatuaż i mam. Zrobiłam go wbrew mamie i tacie ale jak miałam lat dwadzieścia kilka. Jak rodzice się zorientowali, że go mam, to oszukałam, że to tauaż, który zniknie po około pół roku. Po pół roku tata powiedział, że weźmie pumeks i mi go zedrze. Tatuaż mam do dzisiaj a moim śladem poszedł mój brat cioteczny i ma smoka na przedramieniu a teraz moja siostra chce na przedramieniu wytatuować sobie różę.



8. Klasyka: lubię/uwielbiam, nie lubię/ nienawidzę.
Lubię konwalie, czytać książki i różne gazety, prasować, zapach ubrań i pościeli suszonej na podwórku wiosną i latem - pachnące powietrzem i wiatrem. Lubię słońce, truskawki, śmiać się i sprawiać radość innym. Nie lubię odkurzać i ogólnie sprzątać. Nie lubię musieć czegoś zrobić i często robię coś na ostatnią chwilę ale daję radę. Lubię (zakochałam się) w Mediolanie. Lubię flirtować i rozmawiać o sexie. Nie ma dla mnie tematów tabu...


9. Wkręcanie/robienie kawałów/wygłupy.
Mimo skończenia 32 lat nadal jest we mnie dużo dziecka. Często jestem niepoważna, wariatka i lubię się wygłupiać. Lubię robić żarty. Najczęściej wkręcam rodziców bo oni wciąż dają się wkręcać choć mnie znają. Raz, na kilku papierosach (na każdym papierosie w paczce osobno) przystawiłam pieczątkę taty z numerem konta bankowego. Gdy mama paliła papierosa powiedziałam jej, że jest teraz konkurs z numerami na papierosach. Jak w paczce na papierosie jest numer zaczynający się od numeru 08 to się wygrało. Sprawdziła na swoim papierosie i był tam taki numer. Zawołała tatę a tata chwilę się zastanowił i powiedział tak: skąd ja znam ten numer?... Ja wówczas zaczęłam się śmiać i się wydało. Takich numerów jest duuużo więcej...



10. 90 - 60 - 90
Nie, to nie są moje wymiary. To nie są nawet moje wymarzone wymiary. Jestem puszystą kobietą ale akceptuję siebie w 100%. Wychodzę z założenia, że jak komuś nie pasuje to nie musi patrzeć i się ze mną zadawać. Na szczęście nie ma takich ludzi albo się nie przyznają. Mimo mojej figury jestem proporcjonalnie zbudowana i mam kształt klepsydry. Chyba najbardziej pożądany. Uwielbiam chodzić w spódnicach i kieckach bo wówczas najlepiej podkreślam swoje atuty a mam ich trochę, mam. Tu i ówdzie ale więcej tu niż ówdzie. Spytajcie mojego męża...



Raz jeszcze dziękuję Ci Bujaczku za zaproszenie do zabawy. Nie wiedziałam, że sprawi mi to tyle radości.
A ja chętnie poznam tajemnice Modliczki i Smerfetkę

Na koniec bajka.
Bajka o udach i piersiach. Znacie?
Jak się uda to będziemy pierwsi...

Usłyszałam parę minut temu na Vivie... A Wy jakie znacie bajki?

14 komentarzy:

  1. Ale duuużo zdjęć :) Chyba najfajniejsze tajemnice, które czytałam do tej pory.
    Co do pomagania, ja jestem pomagaczem nałogowym. Wprost nie mogę się doczekać kiedy znowu będę miała okazję organizować Szlachetną Paczkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie widzę tego "stara"!!!! A w Szymonie się podkochujemy razem... :D I jeszcze parę innych by się znalazło :<

    OdpowiedzUsuń
  3. super to przedstawiłaś. Podnosisz poprzeczkę. Ja zamykam się w sobie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś bardzo ciekawą osobą, cieszę się że miałam okazję poznać Twoje małe i większe sekreciki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, bardzo intrygująca i niebanalna z Ciebie osoba - ale też sympatyczna :) Zdjęcie na osiołku robione w Toruniu, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hm, przyznam się szczerze, że z tych panów, których wymieniłaś, prawie do każdego oprócz Hołowni mam specyficzne podejście.
    Zacznijmy od tego, że nie lubię Kuby Wojewódzkiego. Nie lubię tej maski, którą pokazuje w swoim programie, choć wiem doskonale o tym, że jest on niesamowicie błyskotliwą i inteligentną osobą. Pamiętam, że jedyna rzecz, z jego udziałem, która zrobiła na mnie wrażenie, to rozmowa z Magdą Mołek w programie "W roli głównej", gdzie był zupełnie innym facetem, niż pokazują Go media.
    Cejrowski... Lubię Jego programym, ale niektóre Jego poglądy są po prostu chore. W szczególności na temat kobiet. Jeszcze jak zobaczyłam Jego zdjęcia pod krzyżem na Krakowskim to już w ogóle brrr... :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sporo błędów ortograficznych porobiłam w poprzednim poście, więc jeszcze raz napiszę.

    Jesteś mega odjazdowa dziewczyna, pełna humoru i pasji. tak ja to odbieram. Wspaniale się czytało o tobie.... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja nie wstawiałam zdjęcia bo dziś zmieniałam fryzurkę ;) Może się pochwalę wyglądem ;p

    Też jestem tolerancyjna i też mam przyjaciela homoseksualistę ;)

    A i cieszę się, że sprawiłam Ci radość ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcia śliczne, sukienkę ślubną miałaś przepiękną..! Bardzo przyjemnie czytało się Twoją "spowiedź":) Jesteś z całą pewnością świetną dziewczyną:)
    Dzięki za zaproszenie do zabawy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie zabawy ,bo dzięki nim bliżej się poznajemy :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie masz pojęcia jak mi się miło czytało! To zawsze fajnie poznać kogoś lepiej :) I dziękuję za zaproszenie do zabawy! Za chwilę idę szykować się na poprawiny (wczoraj mieliśmy weselisko), ale jutro postaram się znaleźć chwilkę czasu, żeby podjąć Twoje wyzwanie. Miło mi bardzo, że chcesz mnie poznać trochę bardziej!

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie poczytać o kimś takie ciekawostki :) Bardzo miła lektura o interesującej Osobie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo miło mi się czytało Twoje sekrety. Jesteś niesamowicie otwartą osobą :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Chętnie Ciebie odwiedzę.