wtorek, 28 czerwca 2011

Od przybytku głowa nie boli - kolejny stos

Mówią, że nie boli a mnie boli... Bo:
- wydałam kolejny raz pieniądze na książki, choć wciąż sobie obiecuję, że tylko będę się wymieniać,
- mąż o tym nic nie wie i się nie dowie,
- czasu na czytanie mało bo późnym wieczorem gdy domownicy śpią, mi też oczy się zamykają.
No więc mnie głowa boli bo zastanawiam się wciąż, kiedy to przeczytam. Całe szczęście, że czytam dla siebie i recenzji nie muszę pisać (nie umiem zresztą).


Od dołu:
- Co ludzie powiedzą? - Sherryl Woods z księgarni taniej książki za 15zł
- Zamówienie z Francji - Anna J. Szepielak z wymiany na LC
- Dziewczyna, która pływała z delfinami Sabina Berman - zakup własny w internecie
- Lato - książeczka dla Emilki w księgarni taniej książki za 12zł
- Oblicze zdrady April Henry, Lis Wiehl - zakup własny u Izuś
- Sanktuarium Nora Roberts również zakup własny u Izuś
- Kamuflaż Ewa Ostrowska - jak wyżej u Izuś
- Kochanek z zaświatów Barbara Wood - również u Izuś
- Makatka Grochola i Szelągowska - zakup własny w Biedronce
- Naznaczona Kristin Cast wymiana na LC
- Obudzić szczęście Susan Wiggs zakup u Domi
- Wybrańcy losu Gabriella Podle zakup na Targu książki
- Prawo matki Diane Chamberlain również zakup własny u Domi

Takie książki u mnie zawitały i się rozgościły. Teraz czekają na swoje pięć minut. Czy Wy też macie zawsze problem, którą książkę zacząć czytać, gdy taki wybór?

Zmykam do czytania bo czasu mam mało też przez blogi. Ciekawa jestem co u Was i czasu mi na książki nie starcza...

18 komentarzy:

  1. No nie mów, że mąż nie zauważy ???
    U mnie od razu rzuca się w oczy, ze sa nowe zakupy albo do recenzji, mężuś zagląda co fajnego znajdzie dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zauważy bo książki leżą na wierzchu ale nie wie, że to w większości zakup własny :) myśli, że to wszystko z wymiany :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam Zamówienie z Francji! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Vivi,gdybyś kiedys chciała pozbyc się swoich ksiązek to jestem chętna do przeglądania co tam masz na swoich półkach :D Jak na razie ubiegasz mnie ostatnio w wyłapywaniu okazji na Targu z ksiązkami :P Może byś tak w końcu poszła zobaczyć co tam w kuchni u Ciebie słychać i dała komputerowi odpocząć :P :D Pozdrawiam niezwykle serdecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Maatko, ależ stos:D
    Życzę Ci miłych chwil spędzonych z książkami:)
    Jestem ciekawa Twoich opinii:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do męża... im mniej wiesz tym lepiej śpisz! :D Miłego czytania! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie! A "Makatkę" tez widziałam w Biedronce, ale byłam dzielna i nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tam, wymiana też kosztuje. Mój nie zauważ a nowych książek, za to czasem się pyta: Gdzie jest ta o facecie, który płynął barka po Odrze (od pół roku nie ma , bo poszła do ludzi).

    OdpowiedzUsuń
  9. Super nabytki:)
    I jakie okazje :)
    Mój mąż też nie podziela mojej pasji czytelniczej, a co za tym idzie ciągłego kupowania książek, ale czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam coś takiego jak ty, czasami jak wróce z jakieś książkowej wyprzedaży to rozkładam je wszystkie na stole i zastanawiam się którą zacząć czytać :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Też chowam niektóre nabytki, ale mąż jest spostrzegawczy, niestety ;)) Mimo tego bólu głowy i tak zazdroszczę tak kuszącego stosu!

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę że masz dużo na głowie :D tym bardziej dziękuję Ci za pocztówkę na moje urodziny ! Właśnie doszła ! Śliczna ! Bardzo Ci dziękuję, pozdrawiam i zapraszam do mnie na wymiankę w stylu Shabby Chic ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki za udział w zabawie u mnie! Pozdrawiam i życzę maksymalnego wykorzystania czasu, bo widzę, że zadań wiele :). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniały stosik, życzę czasu na czytanie i udanych lektur :) Mam nadzieję, że czas na lekturę się znajdzie. Mąż nie musi wiedzieć, masz prawo do swoich zakupów :) Ja także czasem się bunkruję z zakupami książkowymi przed mężm, który nie jest spostrzegawczy, bo stracił już rachubę moich książek :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziekuje za odwiedziny i udzial w Candy. Czytajac Twoj poptzerdni post poplakalam sie ze wzruszenia przezywajac(jako potrojana matka) razem z Toba chwile strachu,bolu,niepewnosci i ogromnej radosci nieporownywalnej z niczym. Bede tu czestym gosciem:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy Złodziej pioruna to oś w stylu Pottera? Hmmm trudne pytanie ;) To zależy. Można by było się dopatrzeć czasem podobieństwa, ale moim zdaniem nie. ;)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad. Chętnie Ciebie odwiedzę.